-->

środa, 13 lutego 2013

Backstage. Rozdział 6 :D

Kiedy weszłaś do miejsca gdzie miał odbyć się koncert zobaczyłaś miliony swoich sióstr, miliony directionerek. Podeszłyście tuż pod scenę. Napięcie zaczęło rosnąć. Serce biło coraz szybciej. Na wielkim ekranie zaczęły pojawiać się cyferki..
Pięć... Starałaś się opanować i skryć swoje emocje.
Cztery... Nie mogłaś już wytrzymać, niecierpliwie czekałaś kiedy to przed Tobą stanie pięciu wspaniałych chłopaków.
Trzy... Napięcie rosło, robiło się coraz cieplej.
Dwa... Twoje serce biło jak oszalałe, zaczęłaś coraz szybciej oddychać.
Jeden... Nie da się opisać tego co wtedy czułaś, zaczęłaś płakać ze szczęścia, to było coś niezwykłego.
I nagle... Para..


-Aaaa! - wszystkie zaczęłyście piszczeć, wrzeszczeć unosząc przy tym ręce w górę.
Chłopcy wskoczyli na scenę z przebojem ''Kiss You'' . Każdy z nich kilka razy podał Ci rękę. Zauważyłaś że często patrzyli na Ciebie, na to jak świetnie się bawisz. Odmachiwali Ci jak nikomu innemu uśmiechając się przy tym. Hazza i Nialler ciągle kręcili się koło waszej czwórki. Puszczali Wam oczka, przybijali piątki. Tego co wtedy czułaś nie da się wyrazić słowami. Po prostu zgon na miejscu. Niall śpiewając swoją solówkę w "Little Things" wskazał na was:


Chłopcy zaśpiewali kolejno:
-Kiss You
-What Makes You Beautiful
-Live While Were Young
-One Thing
-Little Things
-Gotta Be You
-More Than This
-C'man C'man
-Up All Night
-I Want
-Summer Love

A na koniec, ku Twojemu zaskoczeniu zaśpiewali piosenkę Ed'a Sheeran'a "Give Me Love", która wyszła im znakomicie. Na koncercie nie odbyło się bez zdjęć i krótkich filmików:




Koncert trwał jakieś 3 godziny. Po nim, zamierzałyście umęczyć chłopaków aby dali wam autograf. A później uderzyć do jakiejś knajpy w celu uczczenia niezwykłego wieczoru. Plany pokrzyżował wam niejaki Harold Styles, kiedy to podczas koncertu, dał Ci do ręki karteczkę z napisem: "Then come behind the scenes." co znaczyło:" Później przyjdźcie za kulisy."
-Co on chciał przez to powiedzieć? -zapytałaś dziewczyn.
-Myślę, że chce żebyśmy przyszły za kulisy. -stwierdziła Julia.
Bałaś się, a zarazem niezwykle się cieszyłaś, że masz okazję osobiście spotkać idoli. Bałaś się że się przy nich skompromitujesz, mimo że całkiem dobrze posługiwałaś się angielskim. Ale nie miałaś wątpliwości co do tego czy chcesz iść czy nie, nie mogłaś zmarnować takiej okazji. Zgodnie z życzeniem Hazzy po koncercie wszystkie 4 poszłyście za kulisy. (wszystkie słowa po angielsku będą tłumaczone na j. polski)


- powiedzieli chórkiem chłopcy.
-Haha, wiemy, wiemy. -zaśmiała się Klaudia. 
-Opowiadajcie jak wrażenia. -powiedział Liam. 
-Więc, było wręcz zajebiście, nigdy się tak świetnie nie bawiłyśmy jak dzisiaj.-zaczęła Justyna. 
-Tak, nie wiem czy wiecie, ale nie jesteśmy stąd, jesteśmy z Polski. Przyjechałyśmy tutaj żeby zobaczyć wasz koncert. -ciągnęłaś dalej. 
-Mówiłem wam chłopaki! Takie ładne to tylko z Polski. - powiedział zauroczony Hazza, na co wy tylko się zarumieniłyście i cicho zachichotałyście. 
-Kiedy przyjedziecie do Polski? Wszystkie polish directioners marzą o tym. -zapytała Julia.
-Planujemy przyjechać w przyszłym... roku.-powiedział Zayn. 
-W przyszłym roku?  Zrobiliśmy nawet akcje na tweeterze pod hasłem #PolandNeedTMHTour ,która była w trends przez jakieś 2 dni, nie zauważyliście tego?-zapytałaś rozczarowana.
-Oczywiście że widzieliśmy.Widzimy jak sie staracie ale musicie nam uwierzyć że to nie zależy od nas.-zapewniał Liam.
-Ale ja muszę tam pojechać! Muszę sprawdzić czy to prawda że mają taki dobry bigos- powiedział jak zwykle głodny Horan.
-O, to może wpadłybyście do nas jutro na domowej, polskiej roboty bigos? -zaproponowałaś.
-Z chęcią -odparł Niall



-Ok, to macie tu nasze numery telefonu i jutro się skontaktujemy.- powiedziałaś i dałaś Louisowi karteczkę z  4 numerami telefonu.

-Dobra, to my musimy już lecieć, bo przed drzwiami stoi jeszcze setki fanek, które na nas czekają. Mam prośbę, nikomu o tym nie mówcie, niech to pozostanie między nami.Wiecie jakie są media, od razu wszyscy będą wiedzieć o naszym spotkaniu. -powiedział Zayn. 
-Obiecujemy, nikt się o tym nie dowie. A, no właśnie, zapomniałabym. Zrobimy sobie wspólne zdjęcie?
-No pewnie! Paul, chodź tutaj. Zrobisz nam zdjęcie?- zawołał Harry.








Na pożegnanie, chłopcy ustawili się w kolejce i każdą z Was pocałowali w policzek. 

Zrobiło wam się momentalnie gorąco. Kiedy wracałyście do swojego mieszkania, a właściwie 'leciałyście na skrzydłach' cały czas gadałyście o chłopakach. Dalej byłyście w ciężkim szoku. Mają tyle fanek na całym świecie a to właśnie z Wami rozmawiali i w dodatku chcą spotkać się kolejny raz. Zdziwiło Cię to, że mimo iż tak bardzo za nimi szalejecie, potrafiłyście normalnie z nimi porozmawiać, jak z przyjaciółmi sprzed kilku lat. Nie spałyście całą noc bo rozmawiałyście o dzisiejszym i jutrzejszym dniu popijając przy tym smaczne wino. 





Już pomału się rozkręcam, zaczyna się dziać trochę więcej i coraz więcej o 1D. Myślę że ten rozdział się podobał i znów PROSZĘ O OPINIĘ W KOMENTARZACH. 7 komentarzy = Rozdział 7 . :) Tym razem większa stawka, ale wiem że dacie sobie radę. Wierzę w was. <3 Pozdrawiam. :*


8 komentarzy:

  1. Jesteś najlepsza. <33 Kocham Cię i pisz dalej.! :D ~ Julia

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny rozdział:) poproszę o kolejny ! kocham:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Gaaaaboool <3 Jak ja Cię kocham :D pisz, pisz ! ;***

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział na który najbardziej czekałam <3 Świetnie Ci to wyszło Gabi , kocham <3 ;*

    OdpowiedzUsuń
  5. Gabi masz talent , cudowny rozdział!! szybko dodaj kolejny plis :):*

    OdpowiedzUsuń
  6. Masz talent dziewczyno *.*
    nienawidzę walentynek ale dzięki tym poprawiłaś mu humor w tym "zepsutym" dniu :DD

    OdpowiedzUsuń
  7. Super :) !
    Pisz dalej Gabi ;*
    To jest najlepszy rozdział :*
    Kocham ~ Paulina ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Gabcia!! i love it! pisz dalej czekam na 11! - paula m :*******

    OdpowiedzUsuń

Proszę o opinie w komentarzach. Dla Was to napisanie kilku słów i wysłanie komentarza, a dla mnie wielka motywacja do dalszego pisania :)